Chodź, ucieknijmy stąd…
…gdy wreszcie uwierzyliśmy, że mamy wszystko i możemy wszystko, a chcieć więcej jest naszą naczelną zasadą (zarówno w stosunku do otaczających nas przedmiotów jak i relacji międzyludzkich) staliśmy się przeładowaną, samowystarczalną, bezludną wyspą.
Kwestionujemy wszystko. Tworząc nowe scenariusze, wybieramy nie wybrane jeszcze ścieżki i gubimy się na nich. Oduczyliśmy się rozmawiać, dostosowywać, uczyć, żyć w grupie i współdziałać. Przesyt danych i informacji spowodował, że przestaliśmy kwestionować ich wiarygodność. Nasza pamięć i układ nerwowy nie są dostosowane do tak szybkich i ciągłych zmian. Straciliśmy umiejętność przewidywania i projektowania przyszłości, a zaplątaliśmy się w teraźniejszości, która staje się mitem.
Komunikaty którymi się wymieniamy nie niosą już znaczenia, są jedynie pustymi sloganami odnoszącymi się często do nieistniejących wartości. Mimowolnie scrollujemy nieskończone ilości „najnowszych” informacji, gdy nasze życie staje się serialem. Żyjemy w odrealnionym, przefiltrowanym świecie, w którym sami często tworzymy nieznaczący kontent; w którym pod hasłem „choruje” pojawiają się polubienia i brak realnej reakcji „przyjaciół”.
Wystawa jest zbiorem krytycznych projektów, zarówno filmów jak i obiektów mówiących o zachodzących zjawiskach społecznych, stając się swoistym „rachunkiem sumienia” prezentującym nasze współczesne podejście do życia.
Przez mnogość bodźców jesteśmy zmęczeni, znieczuleni i rozdrażnieni jednocześnie; jakby nasz wewnętrzny system zawiesił się. Nie umiemy przewidywać i planować, gubimy się w otaczających nas sygnałach i zatracamy zmysł dotyku. Czy przeładowanie jest rzeczywistym błędem, a może naturalnym elementem procesu?
Nadmiar danych. Nadmiar scenariuszy. Czyżby niewybaczalny błąd?
Katalog wystawy: http://bit.ly/katalog_overload
partner
Content Story Foundation